Zrozumiałem, że aby dostać to, czego chcesz od kobiet i ogólnie od życia, musisz być asertywny i dążyć do tego ze wszystkim, co masz. Asertywność jest równowagą pomiędzy pasywnością a agresywnością. Chodzi o to, że jestem asertywny, jeśli chodzi o działania platoniczne, takie jak nie boję się poprosić o inne danie w restauracji, przekazując przyjacielowi, że mnie zirytował i nie powinien powtarzać tego samego działania w przyszłości, lub po prostu podchodząc do nieznajomych, bo chciałem zobaczyć, jacy są. Nawiązywanie nowych znajomości nie jest już problemem. Wielu mężczyzn i kobiet mówiło mi, że jestem człowiekiem towarzyskim i otwartym na ludzi. Ale wciąż powtarzam ten sam błąd bycia zbyt pasywnym, jeśli chodzi o seksualne podążanie za kobietą. Biorę zbyt długo, a kobieta się nudzi, ale nie wiem, jak przejść o kapitalizacji na moich zainteresowaniach seksualnych bez wydawania się zbyt nachalny. Seddit, jak mam to naprawić? Czy mam po prostu iść na całość próbując eskalować każdą szansę jaką dostanę?
Uwaga: Mam przyjaciela, który jest w stanie zaczepiać kobiety dość łatwo, nawet te w związkach. To nie jest mój cel, ale zadziwia mnie jak nawet po tym jak kobieta mówi mu „nie, mam chłopaka” on po prostu przeciąga je na swoją stronę i robi z nimi tak jakby to nie był żaden problem, a one to uwielbiają. Nie rozumiem, jak to działa. Oświeć mnie, proszę.
TL;DR : spójrz na tytuł.